sobota, 2 grudnia 2023

Caylus

Powracamy do, gdy w już nie pamiętam kiedy ostatnio graliśmy, a były to prawie same początki naszej przygody z bardziej intersującymi planszówkami. Niestety klasycznie sporo czasu zajmuje nam przyswojenie od podstaw zasad gry i w rezultacie do 24 nie udaje nam się jej skończyć przeprowadzając jedynie pierwsze z trzech podsumowań. W grze wysyłamy swych sześciu pracowników do lokacji, które produkują zasoby, pozwalają budować nowe lokacje lub przeprowadzić różnego rodzaju wymiany. Każda taka akcja kosztuje jednego denara lub więcej zależnie od liczby graczy, którzy spasowali już w tej turze. Na koniec przeprowadzana jest faza budowy zamku, dzięki której można pozyskać królewską łaskę i idące za nią korzyści. Dodatkowe zamieszanie w grze wprowadzają piony zarządcy, a przede wszystkim burmistrza, gdyż lokacje są rozpatrywane tylko do jego pozycji, a ta może być modyfikowana na kilka sposobów. Nie należy więc za bardzo wybiegać do przodu, gdyż rywale mogą przekupić burmistrza i nasze plany zostaną pokrzyżowane. Trzeba z tym jednak bardzo uważać, gdyż próbując przeszkodzić Markowi zrobiłem większą krzywdę samemu sobie. Ostatecznie, choć nie skończyliśmy rozgrywki, wygrał Mariusz z 33 PZ, drugi byłem ja z 29 PZ, a trzeci Marek z 26 PZ. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz