Jan odziedziczył wieś po przodkach, a fakt, że zaczął on przynosić straty tuż po przejęciu uważa za zrządzenie losu, a nie rezultat własnych nieudolnych działań. Z powodu zadłużenia był zmuszony sprzedać połowę wsi Andrzejowi, który traktuje chłopów godnie i dzieli się z nimi zyskami. Jan nie potrafi jednak dostrzec zależności i bezdusznie wyciska ze swych podwładnych ostatnie soki. Tymczasem jego młodszy syn ksiądz Jakub przez chwilę ma wrażenie, że odwiedził go sam Jezus, co zostaje szybko zweryfikuje, gdy tonie zmuszony do pokazu chodzenia po wodzie. Córka Aniela bezskutecznie walczy z ociepleniem klimatu, ale parobek Maciej stara się jej przypodobać. Starszy i głupi syn Stanisław zaręcza się z dziewczyną z miasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz