Wieleżyński już od początku przejawiał wielki talent inżynierski oraz bezwzględną uczciwość. Z tego też powodu nie cierpiał być wykorzystywany przez miernoty co było powodem porzucenia intratnej państwowej posady. Zakłada więc własną spółkę produkującą glicerynę oraz inne produkty pozyskiwane z ropy naftowej i gazu. Opatentował wiele wynalazków, które były na ten czas bardzo rewolucyjne. Jego firma nie wyzyskiwała pracowników, gdyż wszyscy oni byli współudziałowcami. W momencie, gdy pojawił się amerykański inwestor chcący za bardzo korzystną sumę przejąć spółkę, pracownicy odmówili sprzedaży swych akcji pragnąc nadal tworzyć wspólne dobro. Niestety wojna pokrzyżowała wszystkie jego plany, a stworzone przez niego imperium został przejęte najpierw przez okupanta, a potem znacjonalizowane przez władze komunistyczne.
Ocena: 2/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz