Bitwa pod Limanową, która rozegrała się w dniach 2-12 grudnia 1914 roku, była w rzeczywistości tylko fragmentem większej operacji rozgrywającej się w okolicach Krakowa. Po odrzuceniu przez wojska austro-węgierskie natarcia Rosjan na Kraków w sierpniu 1914 roku ma miejsce zbytnie rozciągnięcie frontu w tej okolicy. W związku z czym Rosjanie postanawiają wycofać część oddziałów, ale żeby to ukryć i nie zamienić strategicznego przegrupowania w paniczną ucieczkę dokonują pozorowanej ofensywy na południu od Krakowa. Zgodnie z planem wiąże to znaczną część sił austriackich co pozwala na planowe przegrupowanie wojsk rosyjskich. Mimo, że operacja kończy się znacznym cofnięciem frontu wschodniego to nie jest to rezultat sukces kontrofensywy austriackiej, a właśnie planowany manewr. Autor przejawia dość niepoprawny zachwyt nad armią cesarstwa Austro-Węgier, zaniżając jednocześnie ocenę zarówno rosyjskich przeciwników jak i niemieckich sojuszników. Nie zmienia to jednak faktu, że w okolicach Limanowej doszło do szeregu bardzo krwawych starć, w trakcie których brały udział również legiony Piłsudskiego.
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz