W kolejnej rozgrywce nastawiałem się głównie na karty z ruchami, ale i tak w ostatniej krytycznej rundzie otrzymałem na rękę karty bez możliwości ruchu i w rezultacie zginąłem na dwa pola przed bezpiecznym schronieniem. W sumie jedyną osobą, która wróciła był Andrzej, ale i tak największą ilość punktów, ponad 90, zdobył duet Marka i Mariusza. Ja, dzięki wypełnieniu jednej z misji otrzymałem wyróżnienie, a dodatkowo udało mi się zakończyć osobiste wyzwanie związane z gromadzeniem czterech różnych artefaktów oraz zakończenie gry z przynajmniej 20 monetami. Dzięki temu rozszerzyłem funkcjonalność jednej ze swych kart Włam. Dzięki awansowi Marka na srebrny poziom nasza korporacja zyskała cechę, dzięki której każdy kufel posiada Znak Jakości. Wciąż nie mogę zaakceptować faktu, że celem w tej grze jest jak najpóźniejsze zginięcie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz