Urywa się kontakt z jedną z grup zwiadowczych, a gdy SG-1 wyrusza sprawdzić co się stało okazuje się, że dowódca grupy każe prymitywnym tubylcom traktować się jak boga i zmusza ich morderczej pracy przy budowie własnej świątyni. Ludność zmusza do uległości zastraszając ich zmianą koloru nieba za pomocą obcej aparatury generatora pola siłowego. Fałszywy bóg niewoli członków zespołu i próbuje ich stracić, ale bohaterom udaje się oświecić wyznawców i tym samym obalić uzurpatora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz