Zwiad trafia na planetę, gdzie ludzie żyją na wzór cywilizacji mykeńską ze starożytnej Grecji. Tubylcy bezustannie tu ucztują, gdyż jak się szybko okazuje przed wiekami Goa'uld Pelops eksperymentował na ludziach i w tym celu opracował wirus, który skraca ich życie oraz czas rozwoju do około 100 dni. Mimo wszystko jest tu wciąż czczony jako bóstwo. Pułkownik O'Neill zaraził się nim przez kontakt fizyczny z jedną z tutejszych kobiet i szybko zaczyna się starzeć. Naukowcy odkrywają, że odpowiedzialne są za to nanoroboty sterowane przez urządzenie ukryte w pomniku boga. Jack ujawniając całą prawdę tubylcom doprowadza do buntu, obalenia idola i uszkodzenia aparatury. Dzięki temu ludzie zostają uwolnieni od klątwy, a efekt starzenia pułkownika cofnięty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz