Billy Pilgrim jest wątłym i nieporadnym żołnierzem, który trafia do niewoli niemieckiej niemal pierwszego dnia swego pobytu na froncie. W czasie swego pobytu w Dreźnie jest świadkiem barbarzyńskiego bombardowania miasta, w trakcie którego zginęło około 30 tysięcy ludzi, choć sam autor podaje liczbę 130 tysięcy. Sceny jakie widział przyczyniły się u niego do rozwoju swoistej schizofrenii, które objawiała się odmiennym postrzeganiem czasu. Bohaterowi wydawało się, że skacze losowo do różnych momentów swego życia i doświadcza je często po wielokroć. Dodatkowo wierzy, że został uprowadzony przez obcych, którzy postrzegają świat czterowymiarowo, a czas nie jest dla nich droga jednokierunkową, gdyż mogą się w nim poruszać tak jak ludzie w swoich trzech wymiarach. Dzięki przypadłości głównego bohatera fabuła książki nie jest chronologiczna i często przeskakuje do różnych epizodów jego życia, w tym do chwili jego śmierci. Dzięki takiemu postrzegania świata i swego życia, Pilgrim nabiera dystansu do chwil bolesnych, a skupia się na delektowaniu się momentami szczęśliwymi. Taką samą radę ma dla zwykłych ludzi, by zapomnieli i nie rozpominali swych porażek oraz tragedii, a skupili się na wspominaniu sukcesów oraz chwil, w których byli szczęśliwi.
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz