Przed czterem miliardami lat, Ziemia była wulkanicznym piekłem, ale na Wenus mogły istnieć warunki zbliżone do dzisiejszej Ziemi, a więc mogło też istnieć życie. Za miliony lat ekostrefa Słońca zacznie przesuwać się ku obrzeżom układu, a ludzie będą zmuszeni przenieść się na kolejne światy jak choćby księżyce Jowisza jak Europa lub Ganimedes, a w końcu również Tryton księżyc Neptuna. Ostatecznie, gdy Słońca zakończy swój żywot, ludzie odlecą ku najbliższym gwiazdom. W tym celu potrzebować będą statków z napędem potrafiącym rozpędzić je do prędkości bliskiej prędkości światła. Zdobycie kolejnych układów wymagać będzie jednak przełamanie tej bariery. Nie jest możliwe poruszanie się szybciej niż światło, ale teoretycy wyobrażają sobie zaginanie otoczenia tak by przemieszczało się wokół statku znacznie szybciej. Czy ludzie odważą się na taką podróż. Z cała pewnością, gdyż przed wiekami robili to już wielokrotnie wyruszając na morze w nieznane i pokonując tysiące kilometrów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz