Rozgrywamy dwie partie w Brzdęk, przy czym pierwszą tylko we trójkę z Markiem i Andrzejem. Od początku nastawiam się na kupowanie kart pozwalających redukowanie hałasu, dociąganie kolejnych kart oraz pochodzących z frakcji pirackiej. Dzięki temu często odpalam efektowne kombinacje i ostatecznie zdobywam 160 PZ, drugi Marek zdobywa 130 PZ, a ostatni Andrzej 110 PZ.
W drugiej rozgrywce gram razem z Mariuszem i niestety kończę grę, gdy tylko zdobywamy artefakt. Reszta jednak kontynuuje i ostatecznie wygrywa Mariusz, który jako jedyny dociera do kapsuły. Marta jest opuszcza statek tylko dlatego, że zginęła w strefie ewakuacji, a Andrzej i Marek giną w innych sekcjach i pozostają na statku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz