Michael K. urodził się z rozszczepem wargi co na całe życie zaszufladkowało go jako osobę wymagającą pomocy i nieporadną. Gdy dorósł a w kraju wybuchła wojna i w Kapsztadzie warunki życiowe okazały się niekorzystne dla jego starej matki, oboje postanowili wyruszyć w podróż w okolice narodzin kobiety. Droga okazała się bardzo wyczerpująca i matka K. umiera w jednym ze szpitali w mijanym mieście. W dalszą drogę wyrusza z torebką zawierającą jej prochy, które wykorzystuje do użyźnienia ziemi na opuszczonej farmie, którą uznał za dawny dom zmarłej kobiety. Ukrywając się zadaszonym blachą rowie uprawia dynie i przez cały czas przymiera głodem. Czas zbiorów zbiega się z pojawieniem się żołnierzy, którzy niszczą jego dorobek i aresztują pod zarzutem pomocy rebeliantom. Jedyną osobą, która chce dać mu spokój jest lekarz z obozu, do którego trafia, ale naczelnik twardo trzyma się regulaminu. W końcu sam ucieka i wraca do Kapsztadu, gdzie ich dawne mieszkanie posłużyło już komuś jako skład starych mebli. Przez całe swe życie Michael był błędnie oceniany i klasyfikowany. On sam usilnie starał się jak najmniej wychylać i szukał jedynie miejsca dla siebie, gdzie mógłby być sam. Wbrew wszelkim próbom staje się ofiarą toczącej się wokół niego wojny, której nie rozumie i która go nie dotyczy.
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz