Po ostatniej błędnej diagnozie Adama dręczą wyrzuty sumienia i wielokrotnie odwiedza wcześniaka w inkubatorze. Nowych pacjentów traktuje z przewrażliwieniem zwłaszcza jedną z kobiet, której wyniki wydają mu się podejrzane, ale ona sama podchodzi do niepokojących objawów z lekceważeniem. Przetrzymuje ją w szpitalu mimo sprzeciwu ordynatora, a w końcu wykonuje zabieg laparoskopowy na własne ryzyku. Zostaje przyłapany na gorącym uczynku, ale ordynator zauważa poważne nieprawidłowości i ostatecznie udziela Adamowi pochwały za dobrą intuicję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz