Apollo 15 krąży po orbicie Księżyca przygotowując się do zaplanowanego lądowania i robiąc zdjęcia powierzchni. Nagle okazuje się jednak, że w miejscu ich celu raczej nie ma lodu i wody, za to bardzo obiecujący jest znajdujący się o wiele dalej krater Sheckleton. Załoga, za zgodą kontroli lotu, podejmuje ryzykowną decyzję o zmianie miejsca lądowania i bez problemu docierają kilkaset metrów od krateru. Poszukiwania lodu nie dają rezultatu więc w końcu oboje astronauci podejmują ryzyko zejścia do krateru. Na prowizorycznej wyciągarce zrobionej z koła ich pojazdu Cobb opuszcza się około 100 metrów w głąb i znajduje olbrzymie pokładu zamarzniętej wody, a ich misja kończy się pełnym sukcesem. Dwa lata później, w 1973 roku, w tej samej okolicy, wraz z misją Apollo 21, ląduje pierwszy moduł mieszkalny NASA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz