Emerytowany członek zarządu korporacji, przekazał przed laty zarządzanie firmą synowi. Teraz pełni jedynie rolę doradczą, ale gdy zarząd ma przegłosować kwestię oddania w dzierżawę kopali terenów zielonych, wracają wspomnienia z przeszłości. Jako dziecko bronił przed myśliwymi dzikich pelikanów i osobiście opiekował się trzema porzuconymi pisklętami. Jego działania przyczyniają się do stworzenia rezerwatu. Teraz przychyla się do próśb wnuczki i blokuje decyzję w zarządzie, dając jej czas na osiągnięcie pełnoletności i dzięki temu osobiście wyrażenie swego zdania w przyszłości.
Ocena: 3/5
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz