Kolejne misje co raz bardziej zbliżają ich do Wiecznego Miasta i w końcu muszą je bombardować. Bezmyślny dowódca, na podstawie zdjęć lotniczych, gromi ich za pozostawienie jednego z obszarów miasta w stanie nienaruszonym. Szybko jednak się wycofuje, gdy dowiaduje się, że jest to neutralny Watykan. W tym samym czasie pojawia się ambitny zaopatrzeniowiec, który w imieniu dowódcy rozkręca intratny interes tworząc prężnie działającą firmę handlową. Rzym zostaje zdobyty, a kwatery lotników zostają przeniesione do miasta. Yoyo cały czas próbuje wymigać się od misji bojowych i przeczekać je w szpitalu polowym. Tu dowiaduje się o absurdzie paragrafu 22. Lotnicy są nienormalni, że chcą latać, jednak jeśli to stwierdzą, to będzie oznaką ich zdrowego rozsądku, a więc normalności. Dowódca zachęcony postępami na froncie po raz kolejny zwiększa limity i aktualnie wynosi on już 40 misji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz