Henry przeszukuje stare gazety i dowiaduje się, że w sprawie jego zaginięcia przesłuchiwany był jeden z mieszkańców miasta. Odwiedzając go osobiście przekonuje się, że człowiek ten nie miał ze sprawą nic wspólnego. Szeryf Pangborn wyjaśnia mu, że pastor przed śmiercią powiedział mu, że to Henry zepchnął go ze skarpy, a kolejne działania miały tylko zamaskować winę chłopca. Zszokowany tymi informacjami, chce porzucić plan odrzucenia ugody zaproponowanej przez więzienie i oskarżenia instytucji o porwanie. W tym celu kontaktuje się ze strażnikiem Zalewskim i rezygnuje z jego osoby jako świadka w procesie. Dennis, który chciał wykorzystać proces by opowiedzieć o nieprawidłowościach jakie mają miejsce w więzieniu, dostaje załamania nerwowego i z bronią w ręku zabija kilku strażników nim sam zostaje zastrzelony. Jak się okazuje obrazy po jego akcji pokrywają się z obrazami, które widział kilka dni wcześniej. Zabicie Zalewskiego ma miejsce na oczach Henriego, którzy przyjechał do wiezienia by poinformować dyrektor Porter o przyjęciu propozycji ugody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz