W ramach nowego zwyczaju, który mam nadzieję przyjmie się na stałe, w oczekiwaniu na resztę planszówkowej ekipy, rozgrywamy sobie mniej absorbujące gry. Tym razem jest to Azul, czyli gra w układanie mozaiki. Z warsztatów dostępnych dla wszystkich graczy dobieramy kolejno płytki w jednym kolorze i układamy je na torach magazynu. Należy pamiętać by nie przekroczyć pojemności danego magazynu oraz nie układać w nim płytek już istniejących w danym rzędzie. Po rozebraniu wszystkich płytek, oczyszczane są pełne magazyny, a płytka danego koloru trafia na mozaikę. Punkty zdobywa się za ciągłe kolekcje płytek w poziomie i pionie. Minusy nalicza się za płytki, które trafiły do kosza. Gra kończy się, gdy jeden z graczy ułoży pełen wiersz. Na koniec naliczane są dodatkowe punkty za pełne wiersze, kolumny oraz ułożenie całych kolorów.
Szybka, abstrakcyjna gra, którą rozgrywamy aż trzy razy przy czym Marek zawsze wygrywał ;)
Ocena: 3/5
Po relaksującym wstępie przystępujemy do poważnej gry i scenariusza październikowego Pandemica. Dzięki pracy z antenami nadawczymi zdobywamy umiejętność przeciągania na swoją stronę ludzi widmo. Stojąc w mieście z anteną, możemy przesunąć dowolnego człowieka widmo z miasta o takim samym kolorze do miejsca sąsiedniego. Naszym zadaniem jest umieszczenie przynajmniej po jednym osobniku w trzech różnych przystaniach. Poza tym standardowo musimy wybudować trzy centra zaopatrzeniowe. Oba zadanie wykonujemy bardzo szybko, a dodatkowo wykonujemy zwiad w Indonezji odkrywając Australię. Dzięki wykonaniu zadania z sukcesem otwiera nam się droga do azylu ludzi widmo, jednak wciąż musimy jeszcze nad tym popracować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz