Dwoje malkontentów i cyników spotyka się w drodze na wesele brata i byłego narzeczonego. Ich spotkanie jest nieprzerwanym dialogiem, w którym wytykają minusy życia w związku i uprawomocniania tego ślubem. Mimo początkowego negatywnego nastawienia do siebie, praktycznie ignorują innych gości i spędzają czas jedynie ze sobą co w końcu kończy się fizycznym zbliżeniem. Po uroczystości każde rozchodzi się w swoją stronę dochodząc do wniosku, że kontynuacja byłaby jedynie stratą czasu. Mimo wszystko mężczyzna już następnego dnia powraca, a ponowne spotkanie kwituje jedynie wzruszeniem ramion, które zaprzecza wszystkiemu o czym do tej pory mówili.
Film klimatem bardzo przypomina produkcje Woodiego Allena.
Ocena: 3/5
Film klimatem bardzo przypomina produkcje Woodiego Allena.
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz