Dzięki nowemu prawu wyborczemu faszyści mają szansę nawet na 360 miejsc w parlamencie, ale okazuje się, że nie mają tylu zaufanych członków. Mussolini postanawia więc otworzyć ich listy wyborcze i zaprasza wszystkich, którzy gotowi są poświęcić własne przekonania. Nieoczekiwanie przed budynkiem ich siedziby zbierają się tłumy chętnych, wśród których są zarówno członkowie opozycji jak i różnego rodzaju męty społeczne. Jeden z najbliższych współpracowników Mussoliniego jest temu przeciwny i zapowiada odejście z partii i założenie własnego stronnictwa. Benito nie może ryzykować obecności konkurencyjnej partii faszystowskiej, która musi reprezentować niewzruszoną jedność i zleca zabójstwo oponenta. W rezultacie, podczas kolejnych wyborów, zdobywa druzgocącą przewagę głosów i tym samym większość w parlamencie.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz