Przez całą rozgrywkę nastawiałem się na zdobywanie i rozgrywanie kart niebieskich (zimowych gości), a dopiero w drugiej kolejności uprawa winogron i robienie wina, choć częściowo realizowałem to właśnie kartami gości. Również w międzyczasie zbudowałem niemal wszystkie budynki i zrealizowałem kilka zamówień win. Dzięki zdobytym w ten sposób PZ oraz punktów z kart zimowych gości udało mi się zdobyć 30 PZ i tym samym zająć drugie miejsce. Pierwszy był Mariusz z 40 PZ, które zdobył dzięki mega mocnej karcie pozwalającej mu w każdym roku zdobywać 6 PZ. Z 28 PZ grę zakończyła Marta, Andrzej z 27 PZ, a Marek z 21 PZ. Początkowo ta gra słabo mi się podobała, ale pogodziłem się z faktem, że produkcja win nie jest tu najlepszą strategią do zwycięstwa i zaczynam ją lubić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz