Sojourner, po opanowaniu sytuacji, zabiera z Mars-94 zapasy paliwa i z pełną prędkością rusza w kierunku swego celu. Dzięki temu docierają do Marsa tylko trzy dni po Phoenix i z radością dowiadują się, że konkurencja wciąż czeka z lądowaniem z powodu pogody na powierzchni. Gdy w końcu zaczyna się przejaśniać Baldwin postanawia zaryzykować, ale w krytycznym momencie przerywa lądowanie z powodu zerowej widoczności. Łączona załoga amerykańsko-rosyjska rusza natychmiast za nimi, ale większy od kapsuły wahadłowiec lepiej sobie radzi z burzą i w końcu ląduje. Podczas pierwszego wyjścia dochodzi jednak do przepychanki z rosyjskim dowódcą, ale widzowie na Ziemi widzą wspólne ich wyjście co odebrane zostaje jako kolejny gest pokoju. W tym samym czasie naukowcy w NASA analizują zdjęcia rosyjskiego napędu i dochodzą do wniosku, że powstał on na podstawie ich planów. Madison próbuje to zbagatelizować i ukryć swą zdradę, ale ostatecznie zmuszona jest zgłosić to wywiadowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz