NASA wciąż się zastanawia nad dowódcą misji na Marsa, a dyrektor Madison chce decyzje podjąć wspólnie z niewidoma już dyrektor lotów Cobb. Ta postanawia jednak postawić się i dokonać wyboru samodzielnie ogłaszając Baldwina przyszłym dowódcą. Madison reaguje na to bardzo krytycznie zwalniając Cobb, odwołując jej decyzję i wybierając na dowódcę swoją faworytkę czyli Poole. Baldwin żali się z tego swej byłej żonie, a ta przedstawia jego kandydaturę ekscentrycznemu miliarderowi, który odkupił od niej hotel i ma zamiar zamienić w prywatny statek lecący na Marsa wyprzedzający misje Rosjan i Amerykanów o dwa lata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz