Matka pani detektyw związała się aktualnie z właścicielem klubu tenisowego, który otrzymuje anonimowe groźby śmierci. Wraz z pogróżkami wkrótce pojawia się również żądanie haraczu. Detektywi przyglądają się głównie pracownikom klubu, ale ostatecznie okazuje się, że winna była wnuczka właściciela, która szukała łatwego sposobu na wzbogacenie się. W międzyczasie pani detektyw udaje się zaliczyć oficjalny egzamin, mimo że odpowiedzi, z racji na pośpiech, wpisywała losowo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz