Wojna trwa już od kilku miesięcy, a szale przechylają się na stronę papieską. Lorenzo wykorzystuje chwilowe wahanie dowódcy neapolitańskiego i wraca do Florencji po posiłki. Rada miasta odmawia jednak zabrania połowy miejskiego garnizonu, w związku z czym Medici występuje z rady. Będąc jej głównym filarem finansowym radni nie mają wyboru i muszą zwrócić się do niego z błaganiem o powrót. Lorenzo zgadza się pod warunkiem powołania zmniejszonej rady kryzysowej, której członkami będą osoby mu przychylne. Niestety jest już za późno na odsiecz, gdyż najemny dowódca został przekupiony i rozwiązał florenckie siły walczące z wojskiem papieskim. Ostatnią szansą Florencji jest porozumienie z królem Neapolu. Lorenzo wyrusza więc samotnie na tę samobójczą misję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz