piątek, 16 września 2011

Thor

Thor! Wielu jest bohaterów w świecie Marvel, ale tylko jeden z nich jest bogiem :)
Thor, syn Odyna (Anthony Hopkins), wraz ze swym bratem Lokim wyruszają na misję, w wyniku której Thor zostaje pozbawiony mocy i wygnany do Midgardu (na Ziemię). Tu spotyka piękną panią doktor (Natalie Portman), w której zakochuje się z wzajemnością. Na Ziemi, hardy i lekkomyślny bóg, nabiera rozumu i pokory dzięki czemu odzyskuje moc i swój młot. Pozwala mu to przywrócić równowagę w Asgardzie i odzyskać uznanie ojca.
Film, mimo nie obciążającej fabuły, absorbuje efektami specjalnymi. Początek był bardzo ciekawy, ocierająca się o mitologie skandynawską opowieść o walce Odyna z Lodowymi Olbrzymami, dzieciństwie Thora i Lokiego, wygnaniu Thora z Asgardu oraz wpływie na wszystko wszechwidzącego Heimdala, była najciekawszą częścią filmu. Reszta jest już za bardzo oklemapana, a wręcz wtórna.
Ocena: 3/5 (pierwsze pół godziny 4/5)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz