środa, 18 kwietnia 2012

Contraband

Rodzina Farraday-ów stara się żyć spokojnie i uczciwie. Głowa rodziny, Chris, niegdyś zajmował się przemytem, teraz jednak prowadzi legalną firmę. Niestety brat żony wciąż para się szmuglowaniem i podczas jednego z kursów traci dużą przesyłkę z narkotykami. Chris postanawia pomóc szwagrowi i organizuje przemyt dużej ilości fałszywych dolarów z Panamy. Oryginalnym rozwiązaniem jest wykorzystanie do tego celu kontenerowca, na którym pełni podrzędną funkcję majtka. Bohater wraz ze wspólnikami spotyka trudności na każdym kroku przedsięwzięcia, w Panamie drukarz próbuje wcisnąć mu falsyfikaty kiepskiej jakości, latynoski boss zmusza go do udziału w napadzie na furgonetkę z obrazami, jeden ze wspólników za zgromadzoną gotówkę kupuje narkotyki, a do tego wszystkiego w domu wierzyciele nękają żonę i dzieci, zaś najlepszy przyjaciel okazuj się być w to wszystko zamieszany i potajemnie ingerować z całą akcję. Ostatecznie udaje się wwieźć do kraju zarówno gotówkę, wyrzuconą wcześniej za burtę i obciążoną solą by po pewnym czasie sama wypłynęła na powierzchnię, narkotyki, w odkurzaczu kapitana aresztowanego w końcu wraz z wierzycielami, a także cenny obraz Pollocka, który wszyscy od początku brali za szmatę poplamioną podczas remontu ;)
Oryginalna i wciągająca fabuła oraz główna rola Marka Wahlberga czynią ten film na prawdę godnym uwagi. Zakończenie, choć nie zaskakujące, jest w pełni satysfakcjonujące. Oczywiście jest to tylko zwykłe kino akcji bez głębszego sensu, ale scena parkowania statku w porcie, albo napadu na furgonetkę (prawie jak w GTA) sprawiają, że pozostanie w pamięci dłużej niż chwilę.
Ocena: 3/5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz