poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Cargo

Od czasu do czasu udaje mi się odnaleźć prawdziwą perłę wśród morza bezsensownych produkcji SF-podobnych. W ciągu ostatniego roku obejrzałem chyba tylko dwa takie filmy, Moon i Sunshine, dziś dołącza do nich kolejny. Jest to niemiecka produkcja, dzięki czemu pozbawiona jest amerykańskiego patriotycznego patosu i bezsensownego uciekania przed dziwacznymi obcymi, a skupia się na psychologicznych aspektach życia w przyszłości nierozerwalnie związanego z podbojem kosmosu.
Jest rok 2270, Ziemia nie nadaje się już do zamieszkania a wszyscy ludzie przenieśli się do gigantycznych stacji orbitalnych żyjąc w straszliwym tłoku i ubóstwie. Wybrańcy mogą emigrować na planetę Rhea, gdzie stworzono istny raj podobny do dawnej Ziemi. Główna bohaterka, Laura, zatrudnia się jako lekarz na jednym z transportowców przewożących części budowlane na stację 42 by zarobić pieniądze i dołączyć do siostry żyjącej już w lepszym świecie. Podróż trwa cztery lata w każdą stronę, z czego większość czasu spędzają w hibernacji. Podczas lotu okazuje się jednak, że na statku jest pasażer na gapę, próby jego odnalezienia doprowadzają do odkrycia tajemnicy ładowni, w której zamiast części przewożone są tysiące kapsuł z hibernowanymi ludźmi. Co więcej wszyscy mają zaawansowane wszczepy mózgowe, które pozwalają na bezpośrednie kształtowanie świadomości. Wychodzi również na jaw, że miejscem docelowym transportu nie jest bezzałogowa stacja 42, tylko właśnie Rhea. Na miejscu okazuje się, że eksperyment z terraformingiem planety się nie powiódł, w związku z czym na orbicie planety stworzono gigantyczny magazyn kontenerów z ludźmi w stanie hibernacji podłączonymi do głównego komputera i żyjącymi w symulacji fikcyjnego raju. Ludzie ci mają kontakt z resztą świata i nie mają świadomości o swym prawdziwym stanie. Załoga transportowca wyjawia tę prawdę jednocześnie informując ludzi o kłamstwie dotyczącym nieprzydatności Ziemi.
Bardzo dobry film mistrzowsko stopniujący napięcie i stopniowo wyjawiający całą prawdę. Efekty specjalne są na odpowiednim poziomie by wiarygodnie oddać wrażenie starego i wielkiego transportowca podróżującego samotnie przez pustkę kosmosu. Jedynym minusem produkcji jest pomieszanie kilku praw fizyki związanych z oddziaływaniem sił w przestrzeni, grawitacja działa gdzieś w bok statku, a statek do poruszania się wymaga ciągłego działania silników, bez których się zatrzymuje ;)
Ocena: 4/5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz