piątek, 7 października 2011

DeathSpank - The Baconing

Trzecia część przygód DeatSpanka, bohatera wszechczasów. w pierwszej części odnajduje swą tożsamość oraz moc swoich stringów (thongs). W kolejnej przygodzie okazuje się, że takich majtek jest jeszcze pięć sztuk, a DeathSpank musi pokonać ich właścicieli by je zdobyć. W trzeciej część noszenie sześciu par stringów nie dość, że niewygodne to do tego stało się przyczyną powstania Anty-Spanka. Nasz bohater musi zniszczyć pięć par bielizny w tytułowych bekonowych ogniach.
Cała trylogia charakteryzuje się wyjątkowym humorem i niezwykłymi przygodami. Irlandzkie skrzaty zakładają kasyno, na Olimpie ktoś zabija boga sierotek, skorumpowanemu burmistrzowi pomagamy sfałszować wyniki wyborów, z wnętrza potężnego komputera przeganiamy orki, z klonów pobieramy próbki DNA, a atomowej rodzince musimy pomóc ponownie się zebrać razem. Równie zabawne i nieprzewidywalne są bronie jakich używa DeathSpank, na koniec przygody strzelamy z Sierocego Działa, które jako pocisków używa wybuchowych sierotek, zaś przed ciosami chroni nas zbroja o dumnej nazwie Game End Armor. Do tego gra charakteryzuje się wspaniałą grafiką i dźwiękiem. Niestety rozwój postaci jest raczej skromny, a znajdowane bronie są zawsze odrobinę lepsze niż te, które aktualnie mamy. Mimo to gra zapewniła mi około 10 godzin wyśmienitej zabawy.
Ocena: 3/5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz