Nadchodzi dzień pogrzebu Logana. W nowojorskiej katedrze zbiera się cała rodzina oraz większość tych którzy go znali. Ceremonia odbywa się w tle podgorączkowych nastrojów w mieście, które zapowiadają zamieszki w obliczu próby fałszowania wyników wyborów prezydenckich. W jej trakcie nieoczekiwanie na mównicę wchodzi jego brat i bez ogródek krytykuje zmarłego. Następny po nim Roman ma trudny orzech do zgryzienia i mimo wrodzonej pewności siebie i wygadania, zostaje zjedzony przez tremę i całkowicie się rozkleja płacząc w objęciach rodzeństwa. Ostatecznie przemawia Kendall i Shiv ratując sytuację. W końcu jego trumna zostaje złożona w okazałym mauzoleum, które swym przepychem zaskakuje wszystkich. Na stypie pojawia się przyszły prezydent, który sprawia wrażenie ignorować Royów, a za to nadstawia ucha słowom Matssona. Zdenerwowany Roman wychodzi na ulicę, zaczepia protestujących i w końcu zostaje poturbowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz