Lucjan trafia do domu spokojnej starości i choć stara sam siebie przekonać, że to jego pomysł to w rzeczywistości po prostu syn pozbył się nadmiarowego lokatora. Na początku trudno mu jest się odnaleźć w nowym otoczeniu, ale dość szybko zaprzyjaźnia się z trójką rezydentów. Co noc dręczą go jednak koszmary, w których czasami widzi twarze innych pensjonariuszy. Ku swemu przerażeniu odkrywa, że osoby te umierają następnego dnia. Na pograniczu jawy i snu odnajduje w podziemiach ośrodka ukryte przejście do pomieszczenia, gdzie więziony jest demon. Prosi on Lucjana o uwolnienie i zniszczenia kamienia nicości ukrytego w podziemiach, a w zamian spełni jego jedno życzenie. Mężczyzna początkowo się waha, ale w końcu wyrusza w głąb. Znajduje tu bestię, którą karmi mięsem nafaszerowanym tabletkami, a otumanione zwierzę zrzuca w przepaść. Po wszystkim okazuje się, że wszyscy pensjonariusze zostali wymordowani przez demona, ale on sam został oszczędzony, a do tego przywrócono mu zmarłą żonę, co najwyraźniej było jego życzeniem. Całość może być też interpretowana inaczej. Demon mówi jego głosem, a więc to może być jego ciemna natura i to on sam mordował innych ludzi lub po prostu popełnił samobójstwo.
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz