Para staruszków mieszka na odludziu boliwijskiej wyżyny. W skrajnej biedzie żyje z hodowli lam jednak przedłużająca się susza sprawia, że muszą codziennie pokonywać wiele kilometrów by dotrzeć do wody pitnej. Pewnego dnia przybywa do nich wnuk, który stara się ich namówić na wyjazd do miasta. Zatwardziały w swych przekonaniach staruszek nie chce nawet słyszeć o opuszczeniu swej ziemi i nawet pogarszający się stan zdrowia nie może wpłynąć na zmianę zdania. Wnuk pozostaje przy dziadkach w nadziei, że jednak zmienią zadanie, ale staruszek umiera mając świadomość, że świat w którym żył już nie istniej. Po pogrzebie chłopak wraca do domu, ale babcia pozostaje, a niedługo potem powracają deszcze przynosząc wytchnienie i nowe życie.
Ocena: 3/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz