Elvis niewątpliwie dysponował nieprzeciętnym talentem i zdolnościami wokalnymi i tanecznymi. Traf jednak chciał, że związał swój los z pułkownikiem Tomem Parkerem, a ten był uzależniony od hazardu, a co za tym idzie właścicieli kasyn w Las Vegas. W rezultacie zmuszał piosenkarza do występów w tym mieście i ostatecznie związał go nierozerwalnym kontraktem, w ramach którego ograniczał swoje występy niemal jedynie do tandetnej sceny kasyna. Zrezygnowany popada w depresję i uzależnienie od narkotyków co bardzo odbija się na jego zdrowiu i kondycji. W rezultacie umiera przedwcześnie na zawał serca w wieku zaledwie 42 lat.
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz