środa, 7 maja 2025

Thorgal - Saga T2 - Wendigo

Thorgal, ze swą rodziną, Jolanem oraz ciężarną Aaricią, powracają do domu z Kraju Qa podróżując okrętem na północ. Nieoczekiwanie zostają zaatakowani przez morskiego węża i zmuszeni do przesiadki na mała łódź, a wiatr znosi ich na zachód. Po wielu dniach wyłaniają się w końcu z wszechobecnej mgły i zostają powitani przez grupę indiańskich wojowników dowodzonych przez syna wodza Groma. Twierdzi on, że oczekują Torgala od dłuższego czasu, gdyż przepowiedziano jego zwycięstwo nad Wendigo. Demon ten został przyzwany przez Lud Lasu przeciw Ludowi Wody. Ich duch opiekuńczy, Manitou nie sprostał Wendigo i dlatego sprowadził Wikinga. Ranna Aaricia została zatruta przez żarłoczne ryby, a szaman w wiosce zna tylko jedno lekarstwo z rośliny zwanej Awenrasa, rosnącej koło Drzewa Życia, więc Thorgal wybiera się by je zdobyć. Wraz z nim wyrusza Grom by wskazać mu drogę i właściwą roślinę, ale zrobi to tylko gdy Wiking zrobi strzałę z drewna Drzewa Życia i zabije nią Wendigo. Nie mając innego wyboru obaj ruszają w drogę, ale Lud Lasu jest świadomy ich wyprawy i przygotowuje pułapkę. Pewni swej śmierci zostają uratowani przez atak potężnego Wendigo, który szukał po prostu jedzenia i nie miało dla niego znaczenia przedstawicieli którego plemienia pożera. Ranny po walce Indianin szuka pomocy w wiosce Wikingów, gdzie mieszka jego przybrana rodzina. Na miejscu okazuje się jednak, że tu również był już Wendigo i dokonał strasznych zniszczeń. Jedyna ocalała Birkaa opatruje swego adoptowanego syna i we trójkę ruszają w dalszą drogę. W końcu docierają do potężnego Drzewa Życia, które strzeżone jest przez walecznych obrońców. Mimo wszystko udaje im się przedrzeć na szczyt, a w trakcie starć okazuje się, że Birkaa była w rzeczywistości wcieleniem węża Jormungand, który przejął jej ciało by zbliżyć się do dwojga wojowników. Na najwyższej gałęzi Grom zostaje jednak śmiertelnie raniony, ale Thorgal zdobywa gałązkę i robi z niej strzałę. Z pomocą węża powraca do wioski, która atakowana jest właśnie przez Wendigo i używając magicznej strzały unicestwia demona. Jormungand tryumfuje, gdyż nikt nie stoi już mu na przeszkodzie by zapanować nad tą krainą. Thorgal oszukuje jednak węża, że strzała była uwiązana do nici, dzięki czemu wciąż ją ma. Strzela z niej do niego i trafia w ogon, a Jormungand ucieka w głębiny, gdzie pożera swój własny ogon by pozbyć się strzały. Po wszystkim Indianie leczą Aaricię przygotowując lek z przyniesionych ziół, a następnie wyprawiają w dalszą drogę do ich domu. 
Ocena: 5/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz