Justin, wraz z żoną, oczekuje narodzin swego dziecka i nie w smak jest mu wylosowanie go na ławnika. Sprawa dotyczy zabójstwa dziewczyny, przez jej chłopaka po kłótni w barze. Dopiero po przedstawieniu pierwszych dowodów Justin przekonuje się, że był świadkiem całego zajścia, a wracając do domu samochodem w deszczową noc potrącił na moście jelenia. Teraz ma świadomość, że to on jest prawdziwym mordercą, a oskarżony niewinny. Podczas obrad ławy stara się zasiać ziarno niepewności wśród pozostałych osób, ale z czasem zaczyna wzbudzać podejrzenia. Ostatecznie przychyla się do skazania niewinnego człowieka by uniknąć odpowiedzialności i rozłąki z rodziną.
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz