Pod koniec lat dwudziestych miała miejsce w kinematografii wielka rewolucja. Nieme dotąd filmy zyskały dźwięk, a aktorzy zaczęli mówić własnym głosem. Niektóre gwiazdy odpadły, gdyż ich głos się po prostu nie nadawał. Część z nich straciła jednak sławę, gdyż były identyfikowane ze starym kinem, a nowe kino potrzebowało nowych gwiazd. Rozchwytywany do tej pory aktor, niemal z dnia na dzień stracił popularność, a jedyne angaże zdobywał dzięki znajomościom i z braku innych kandydatów. Ostatecznie aktor popełnia samobójstwo wiedząc, że czeka go zapomnienie, a nie jest na to gotowy żyjąc do tej pory w przepychu i sławie. Inna aktorka wybiła się dzięki swej bezpruderyjności, ale zła sława niszczy ją, gdyż zepsute Holywood znane jest z hipokryzji i dbałości o moralne zachowanie swych gwiazd. Wprowadzenie dźwięku było tylko jedną z wielu rewolucji, a przemysł filmowy jest jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się i bezwzględnie traktujący wszystkich, którzy nie nadążają za tymi zmianami.
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz