Na przykładzie trzech przedstawicieli rodów królewskich Europy, autor przybliża zjawisko rzadkiej choroby krzepliwości krwi, hemofilii. Hiszpański książę Alfons został pozbawiony przez ojca dziedzictwa tronu z powodu ślubu z kobietą, w której się zakochał, jednak król Alfons XII szukał tylko pretekstu by przekazać władzę kolejnemu, zdrowemu dziecku. W wyniku rewolucji cała rodzina musi uciekać z kraju, a sam Alfons błąka się po Europie i ostatecznie ginie w wyniku wykrwawienia po wypadku samochodowym. Książę Waldemar Hohenzollern, dzięki ciągłemu zachowywaniu ostrożności, doczekał sędziwego wieku 66 lat choć wyniszczony chorobą wyglądał na znacznie więcej. Umiera w ostatnich dniach wojny 1945 roku, gdy Amerykanie ograniczają prawo poruszania się Niemców w mieście i w ten sposób odcinają go od możliwości poddania się transfuzji krwi. Najsłynniejszym przypadkiem osoby chorej na hemofilię jest książę Aleksy syn cara Mikołaja II. Przez swe krótkie życie bezustannie borykał się z różnymi urazami, na które żaden lekarz nie potrafił zaradzić. Nieoczekiwanie na dworze pojawia się jednak szarlatan Rasputin, który potrafi tamować jego krwotoki i w ten sposób zyskuje zaufanie carskiej rodziny. W 1917 zostaje jednak zamordowany, wraz z resztą rodziny, przez rewolucjonistów.
Książka naświetla trudności życia z tą chorobą, na którą medycyna nie znała sposobu aż do początku XX wieku, a i to jedyną metodą była transfuzja krwi od zdrowej osoby. Autorowi odpowiadało chyba pozostawienie dramatycznego nastroju, gdyż wspominając o współczesnych metodach przytacza jedynie podawanie czynnika pozyskiwanego z krwi, który niesie za sobą zagrożenie zakażenia innymi chorobami. Całkowicie przemilcza za to fakt, że obecnie stosowane są już prawie wyłącznie czynniki pochodzenia nieludzkiego i pozbawione zarazków, a także o programie profilaktyki, czyli regularnego podawania tego czynnika chorym co zapewnia im prowadzenie niemal zwykłego życia.
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz