Tym razem nastawiłem się na produkcję wina, a więc sadzenie, zbieranie winogron i robienie win. W międzyczasie dokupywałem sukcesywnie robotników oraz budynki. Niestety w zamieszaniu dopuściłem się oszustwa i zasadziłem winorośl bez wymaganego budynku, potem jednak to nadrobiłem, ale trochę nagiąłem zasady. Dzięki regularnemu wypełnianiu kontraktów zająłem ostatecznie drugie miejsce, razem z Martą. Pierwszy był Mariusz, a Marek, tym razem, ostatni. Trochę za mało wysiłków poświęciłem na zdobywanie klientów, co mogłoby znacznie usprawnić moje działania, co zresztą było dobrze widać na przykładzie Mariusza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz