Inna grupa kolonistów, która wyruszyła z Europy południowej, dotarła do planety Deluveen i to praktycznie w ostatniej chwili, gdyż ich statki zużyły się prawie całkowicie. Mała, pokryta w prawie 90% wodą planeta odkrywa przed ludźmi ruiny pradawnej cywilizacji, która wyginęła kilka wieków temu. Okazuje się, że ich mieszkańcy czcili potężne, morskie istoty, które teraz nazwane zostały Krakenami. Wkrótce nawiązany zostaje kontakt, dzięki telepatycznym zdolnościom istot. Ludzie dowiadują się, że Krakeny prowadziły rasę Amfibian, aż do ich podziału na istoty morskie i lądowe. Te drugie postanowiły zmienić klimat planety by zwiększyć powierzchnię lądów co doprowadziło do śmierci jednego z wiekowych Krakenów. Konsekwencją tego była braterska wojna, która praktycznie wyniszczyła obie nacje. Krakeny wycofały się więc, a to doprowadziło do ponownej degradacji Amfibian do ich pierwotnej, dzikiej postaci. Teraz Krakeny, poznawszy ludzką naturę i historię, nie chcą dzielić z nimi planety i przejmując kontrolę na poszczególnymi osobami doprowadzają do wzajemnego wyniszczania się i upadku trzech założonych kolonii, a także znajdujących się na orbicie statków. Ocalała z pogromu rodzina Idrisa, odkrywa jednak, że wszystkie Krakeny gromadzą się w jednym miejscu. Mężczyzna dokonuje więc samotnej szarży doprowadzając w ich pobliże jeden z robotów budowlanych, a następnie doprowadza do eksplozji jego potężne źródło energii. W rezultacie Krakeny zostają zabite, a ludzie w liczbie około 2000 kolonistów pozostają jedynymi inteligentnymi istotami na planecie.
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz