Kontynuujemy rozpoczętą ostatnio rozgrywkę. W kolejnych dniach uczestniczymy w jeszcze dwóch walkach oraz dwóch spotkaniach pokojowych. Dzięki temu trochę bardziej się rozwijamy i zdobywamy nowe przedmioty. Nie wpływają one jednak znacząco na siłę postaci. Ostatecznie rozgrywamy pojedynek z bossem, w którym większe problemy sprawiały potwory za 20 i 5 punktów. Sam boss został zabity dosłownie w dwóch atakach, a 20-stka pozostała do końca, mimo, że pojawiła się pierwsza.
Ogólne wrażenie z gry jest raczej średnie. Przed każdą przygodą postaci trzeba rozwijać od nowa, a umiejętności które zdobywają są dość kłopotliwe. Mój Boomer bazuje na różnych bombach, ale średnio udaje mi się zdobyć tylko na jeden taki obiekt w czasie całej walki. Reszta moich działań to po prostu ataki zdalne bez żadnego dodatkowego efektu. Do tego atakami zbiorowymi niefortunnie zadawałem obrażenia również swoim kompanom i raz prawie wykończyłem w ten sposób postać Marka. Nie jest to gra, którą można by rozegrać dłuższą kampanię, więc mało prawdopodobny byśmy w nią jeszcze kiedyś zagrali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz