Na początku XXV wieku ludzkość skolonizowała prawie cały Układ Słoneczny, a przynajmniej ciała, na których można stworzyć bazy. Między planetami wewnętrznymi, a zewnętrznymi księżycami wybucha jednak wojna o zasoby, a każda przewaga techniczna może być znacząca. Co jednak najważniejsze ludzkość poznała zdolność osobistej teleportacji co całkowicie zmieniło otaczający świat. Gully Foyle jest zwykłym próżniowcem, ale jego statek ulega wypadkowi i tylko on zostaje na pokładzie żywy. Przez kilka miesięcy ukrywa się w niewielkiej przestrzeni walcząc o pokarm i tlen. W końcu w pobliżu pojawia się statek Vorga, ale mimo wyraźnych sygnałów wzywania pomocy mija wrak Nomada i odlatuje. Wściekły Foyle postanawia się zemścić, a cała jego osobowość skupia się wokół tego celu. Nadludzkim wysiłkiem zmusza wrak do dryfu i w końcu półżywy zostaje przechwycony przez mieszkańców asteroidy. W czasie leczenia miejscowi tatuują mu twarz zgodnie ze swym zwyczajem sądząc, że zyskali nowego towarzysza. Gully porywa jednak jeden ze starych statków i powraca na Ziemię. Tu ściera się z potężną korporacją oraz wywiadem, ale uświadamia sobie, że to nie statek zawinił, a kapitan który nim dowodził. Wszystkie dane zostały jednak utajnione, a podczas przesłuchań dowiaduje się, że Nomad przewoził drogocenny ładunek wart miliony. Foyle ucieka z niewoli, a następnie odzyskuje ładunek z wraku, by z pomocą zdobytego majątku zniknąć wszystkim z oczu. Pojawia się jakiś czas później jako właściciel wędrownego cyrku, a podróżując próbuje odnaleźć członków załogi Vorga. Każde przesłuchanie odnalezionej osoby kończy się jednak zawałem i nagłą śmiercią co świadczy o wszczepieniu im uwarunkowań mających na celu utrzymanie tajemnicy. Ostatniemu żywemu załogantowi wszczepia najpierw sztuczne serce i w końcu poznaje tożsamość kapitan. Odnajduje ją w kolonii fanatyków, którzy całkowicie odcięli się od swych zmysłów i świata. Z pomocą jednego z nielicznych telepatów wydobywa jednak informacje, że w rzeczywistości to córka potężnego właściciela korporacji stała za wszystkim i potajemnie przemycała uchodźców z rubieży na Ziemię. Po drodze wyrzucała jednak wszystkich w próżnię mszcząc się w ten sposób za własną ułomność fizyczną, ślepotę i nieumiejętność teleportacji. W tym czasie służby bezpieczeństwa uznają, że muszą usunąć Foyle'a i postanawiają użyć do tego drobinek skradzionego przez niego metalu, który na pewno ma wciąż przy sobie. Okazuje się, że ten cenny metal można zmusić do eksplozji siłą telepatycznej woli, a siła wybuchu jest porównywalna do supernowej. Eksplozje rozrzuconych po Ziemi drobinek wprowadzają totalny chaos na często ostatnio bombardowanej planecie. Sam Gully unika jednak śmierci, ale jego zmysły ulegają swoistej synestezji i w rezultacie zaczyna się teleportować nie tylko w przestrzeni, ale i czasie co tłumaczy jego niespodziewane pojawienia się w przeszłości. W końcu się okazuje, że priorytetem wywiadu nie jest ten rzadki metal, ale sam Foyle, który jest pierwszą osobą potrafiącą teleportować się na olbrzymie odległości i to przez próżnię co do tej pory nikomu się nie udało. Gully postanawia ujawnić tajemnice wywiadu, a do tego rozrzuca drogocenny metal po całej planecie. Na koniec teleportuje się do innych układów, gdzie szuka oświecenia.
Ocena: 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz