Mijają cztery lata. Akiva ożenił się z Libbi i mają córeczkę. Chłopak cały czas maluje portrety swej żony, ale nie chce ich sprzedawać, a więc nie ma żadnych dochodów. Właściciel mieszkania grozi mu eksmisją za niepłacenie czynszów, a ojciec odmawia pomocy sądząc, że syn powinien iść do pracy. W końcu okazuje się, że Libbi zmarła przed ośmioma miesiącami i ostatecznie Akiva przeprowadza się z dzieckiem do ojca. Shulem ma jednak własne problemy, wymierzył jednemu z uczniów karę cielesną, a rodzice grożą sprawą sądową. Zarząd szkoły sugeruje mu więc honorowe przejście na emeryturę, podczas uroczystości szkolnej zamiast pożegnania ogłasza jednak założenie nowej szkoły dzięki sowitym datkom niedoszłej wdowy po szwagrze. Tymczasem Lipa i Giti starają się ożenić swego najstarszego syna Yosa'le, który ma opinię dziwnego, a w związku z tym nie cieszy się popularnością jako ewentualny mąż. Udaje się jednak znaleźć kandydatkę, ale podczas spotkania chłopak spotyka się z inną dziewczyną o tym samym imieniu i od razu się w sobie zakochują. Gdy pomyłka wychodzi na jaw okazuje się, że dziewczyna jest z rodziny pochodzenia algierskiego i nie uznaje ortodoksyjnych zwyczajów. Mimo nieprzychylności obu rodzin, młodzi nawiązują potajemny kontakt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz