Drugie podejście do gry i tym razem dołącza do nas Marta, a więc gramy w cztery osoby. Na początku szło mi dość opornie, przynajmniej w porównaniu z resztą. Na pierwszej wyspie przeszedłem zaledwie kilka pól, ale za to na kolejnych doszedłem znacznie dalej i po drodze zdobyłem kilka wartościowych bonusów. Prawie całkowicie zaniedbałem wysyłanie korespondencji oraz rozbijanie obozów, ale przekazałem do muzeum sporo okazów i nieźle punktowałem na misjach HMS Beagle, osiągnąłem również najwyższy mnożnik na torze teorii ewolucji (co było dość istotne, gdyż w muzeum zapełniliśmy wszystkie rzędy, czyli mnożnik podstawowy wynosił 6). Mimo wszystko wygrał Mare z zawrotną sumą 254 PZ. Ja byłem drugi z równo 200 PZ, trzeci Andrzej z 179 PZ, a na końcu Marta z 141 PZ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz