Wróciliśmy do gry, z którą można powiedzieć zaczęliśmy wielką przygodę w świecie gier planszowych. Rozgrywka dla pięciu graczy różni się trochę od standardowej, głównie tym, że po akcjach każdego gracza, wszyscy pozostali mają możliwość dokonania zakupów we własnym zakresie. Rozgrywka była dość wyrównana, choć miejsca na planszy było bardzo mało i praktycznie każdy ruch powodował blokowanie zamiarów innych graczy. Ostatecznie wygrał Marek, choć walnie przyczynił się do tego Mariusz, który na koniec po prostu oddał mu zasoby potrzebne do zdobycia ostatniego, dziesiątego punktu. Mimo wszystko rozgrywka była bardzo miła, aczkolwiek nie pozbawiona napięcia i rywalizacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz