Rozgrywamy partię w cztery osoby (znowu nie ma Andrzeja). Ja biorę kolor czarny, Marta niebieski, Mariusz czerwony, a Marek żółty. Jako długi bilet dostaję trasę z Petersburga do Brest, czyli przez całą Europę. W czasie gry dobieram sporo innych biletów, ale niespodziewanie Marta kończy grę. Brakuje mi przynajmniej dwóch tur by wypełnić wszystkie bilety i w rezultacie punkty za dwa muszę sobie odliczyć. Ostatecznie Marta zdobywa 126 punktów i wygrywa, ja jestem na drugim miejscu z 114 punktami, potem Mariusz ze 100 punktami i na końcu Marek z 87.
Rozgrywamy jeszcze partyjkę Fasolek i tym razem wygrywam wspólnie z Martą zdobywając 14 punktów i mając tyle samo kart na ręku. Mariusz również ma 14 punktów, ale zostało mu mniej kart. Marek zdobył 10 punktów.