Mroczna wizja przyszłości, która będzie miała miejsce za 500 lat. Ziemia jest totalnie przeludniona, sama tylko Europa liczy sobie ponad 120 miliardów mieszkańców. Ludzie mieszkają w gigantycznych wieżowcach, które rozciągają się wszędzie i przykrywają sobą całą ziemie. Powodem tak wielkiej populacji jest powszechna nieśmiertelność. Na innych kontynentach jest ona dostępna tylko dla wybranych elit władzy i finansowych, ale w Europie ma do niej prawo każdy obywatel. Spragnieni długowieczności emigranci są prawdziwą plagą, która swoją najgorszą postać przybrała w Barcelonie, mieście całkowicie opanowanym przez przybyszy spoza Starego Kontynentu, a przez to odcięta od reszty społeczności. Aby zapobiec dalszemu bumowi demograficznemu wprowadzono Prawo Wyboru. W rezultacie zakazuje ono posiadania dzieci, a w przypadku, gdy takie zostanie poczęte jedno z rodziców musi zostać poddane działaniu Katalizatora, który w ciągu góra dziesięciu lat doprowadza do przyśpieszonej starości i śmierci. W ten sposób liczba obywateli utrzymuje się na stałym poziomie. Oczywiście przypadki nierejestrowanych ciąży i dzieci są praktycznie powszechne. Zwalczaniem tego zjawiska zajmuje się Falanga, specjalna jednostka Nieśmiertelnych. Teoretycznie procedura jest podobna, jednemu z rodziców wstrzykiwany jest katalizator, jednak dziecko zostaje zabrane i oddane do Internatu. Jest to miejsce ciągłej inwigilacji i tresowania nieletnich. Po latach nieludzkiego szkolenia, już jako dorośli, zasilają szeregi Falangi.
Główny bohater, Jan, jest członkiem takiej grupy uderzeniowej. Ma ściśle sprecyzowaną opinię na temat ludzi ukrywających dzieci. Niezakłócona idylla kończy się, gdy podczas jednego z zadań, jego drużyna gwałci ciężarną kobietę i doprowadza ją do poronienia, zaś ojciec dziecka, Rocamora, okazuje się przywódcą partii walczącej o przywrócenie naturalnego rozmnażania się ludzi z zachowaniem ich nieśmiertelności. Przez rząd organizacja ta uważana jest za terrorystów i bezwzględnie zwalczana. Jan puszcza Rocamorę wolno i pozoruje zabójstwo Annie. Następnie odbywa z nią podróż po Europie kończącej się w Barcelonie, gdzie oboje są uczestnikami pacyfikacji miasta. Po wszystkim okazuje się, że dziewczyna zaszła z nim w ciąże. Jan odnajduje ją i bierze udział w porodzie. Niestety dziewczyna umiera, a on sam musi się opiekować niemowlęciem. Jednocześnie próbuje odzyskać nieśmiertelność, gdyż został mu wstrzyknięty Katalizator. Córka zmienia całkowicie jego światopogląd i mimo gwałtownego starzenia się w końcu odkrywa, że naprawdę żyje. Niestety władze nie chcą pozostawić ich w spokoju. Jan wysyła więc dziecko do Afryki, gdzie rozbita już w Europie opozycja ma jeszcze swych ostatnich członków. Sam, zaraziwszy się wcześniej wirusem zwalczającym wirus nieśmiertelności zaraża nim innych stojąc na środku tłumnego węzła komunikacyjnego.
Bardzo dobra książka. Mimo ponad 600 stron czyta się ją jednym tchem. Momentami brutalna podkreśla tylko brudną rzeczywistość świata zderzającą się zakłamaną fantazją ludzi żyjących w pozornej utopii.
Ocena: 5/5
Główny bohater, Jan, jest członkiem takiej grupy uderzeniowej. Ma ściśle sprecyzowaną opinię na temat ludzi ukrywających dzieci. Niezakłócona idylla kończy się, gdy podczas jednego z zadań, jego drużyna gwałci ciężarną kobietę i doprowadza ją do poronienia, zaś ojciec dziecka, Rocamora, okazuje się przywódcą partii walczącej o przywrócenie naturalnego rozmnażania się ludzi z zachowaniem ich nieśmiertelności. Przez rząd organizacja ta uważana jest za terrorystów i bezwzględnie zwalczana. Jan puszcza Rocamorę wolno i pozoruje zabójstwo Annie. Następnie odbywa z nią podróż po Europie kończącej się w Barcelonie, gdzie oboje są uczestnikami pacyfikacji miasta. Po wszystkim okazuje się, że dziewczyna zaszła z nim w ciąże. Jan odnajduje ją i bierze udział w porodzie. Niestety dziewczyna umiera, a on sam musi się opiekować niemowlęciem. Jednocześnie próbuje odzyskać nieśmiertelność, gdyż został mu wstrzyknięty Katalizator. Córka zmienia całkowicie jego światopogląd i mimo gwałtownego starzenia się w końcu odkrywa, że naprawdę żyje. Niestety władze nie chcą pozostawić ich w spokoju. Jan wysyła więc dziecko do Afryki, gdzie rozbita już w Europie opozycja ma jeszcze swych ostatnich członków. Sam, zaraziwszy się wcześniej wirusem zwalczającym wirus nieśmiertelności zaraża nim innych stojąc na środku tłumnego węzła komunikacyjnego.
Bardzo dobra książka. Mimo ponad 600 stron czyta się ją jednym tchem. Momentami brutalna podkreśla tylko brudną rzeczywistość świata zderzającą się zakłamaną fantazją ludzi żyjących w pozornej utopii.
Ocena: 5/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz