Zorganizowana szajka dokonuje napadu na konwój z pieniędzmi. Śledztwo prowadzi do firmy zajmującej się zabezpieczeniami, która wykorzystując system kamer podejrzała informacje o trasach konwoju. Kolejny napad zostaje przeprowadzony pod asekuracją policji i większość bandytów zostaje ujęta. W sprawę zamieszany był dawny kolega Wallandera, który przeszedł z policji do sektora prywatnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz