Rozegraliśmy cztery partie w nowy dodatek do Dominiona. Nie może on funkcjonować samodzielnie więc wspieraliśmy się wersja podstawową. Karty dobieraliśmy według schematów proponowanych w instrukcji. Ogólnie skłaniają one do jak największej różnorodności we własnej talii dając różne bonusy za każdą kartę o innym tytule. Wszystkim do gustu przypadła zwłaszcza karty Błazna i Młodej wiedźmy, które zmuszały przeciwników do zbierania Klątw. Inne pomysły, jak Turniej rycerski i Nagrody nawet nie zdążyliśmy przetestować. Aby je zdobyć trzeba spełnić bardzo wyśrubowane warunki, a i tak potem karta Nagrody zgubi się w całej talii. Dodatek średnio udany, ale w towarzystwie innych kart może dawać bardzo ciekawe comba.
W czterech wspomnianych rozgrywkach najlepszy okazał się marek wygrywając dwa razy, a ja z Andrzejem tylko po razie.
Czyli Marek najlepiej operował młodą wiedźmą... Ciekawe...
OdpowiedzUsuń