Voyager niesie pomoc jednostce transportującej więźniów, w wyniku czego cała jego załoga zostaje przeniesiona na pokład. Po rutynowym badaniu lekarskim, u jednego z przestępców wykryto poważny uraz mózgu, który powodował jego agresywne zachowanie i brak odczuwania współczucia. Po operacji pacjent nagle popada w depresję przegnieciony winą za dokonane dotychczas czyny. Niestety wymiar sprawiedliwości, który na pierwszym miejscu stawia zadośćuczynienie poszkodowanym, nie przewiduje ułaskawienia nawet w sytuacji, w której osobowość winnego ulega diametralnej przemianie. Ostatecznie kara śmierci zostaje wykonana, jednak skazaniec godzi się z nią, gdyż odzyskane sumienie i tak nie pozwalało mu na życie z brzemieniem mordercy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz