No cóż, świetna książka, doskonale przemyślane koncepcje i argumenty, jednak nie znalazłem w niej nic nowego o czym bym już wcześniej nie czytał lub do czego bym sam nie doszedł. Ogólnym założeniem jest przekonanie o zbędności, a wręcz szkodliwym wpływie religii na człowieka i ludzkość, i moim zdaniem autorowi udało się tego dowieść. Wbrew pozorom jego nastawienie nie jest ofensywne i nie zakłada niczego z góry, na rzecz swoich tez przytacza wiele dowodów i racjonalnych przemyśleń popartych wielokrotnie badaniami naukowymi. Co więcej, jego teorie nie dotyczą konkretnie jakiejś religii, a wszystkich ogólnie, choć najwięcej przykładów oparł o chrześcijaństwo jako najlepiej znane przez czytelników, do których przede wszystkim kierował swą książkę. Książka niemal obowiązkowa, niektórzy po jej przeczytaniu mogą utwierdzić się w swej wierze inni zaczną się nad nią zastanawiać, a jeszcze inni upewnią się że mają rację.
Ocena: 5/5
Ocena: 5/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz