Kishimoto błąka się samotnie po mieście i dojada resztki pozostawione przez ludzi w restauracjach. Do drzwi Kei puka staruszka z peronu metra, która mówi mu, że odnalazła peron którego szukała. Tym czasem nadchodzi kolejne wezwanie do Pokoju, tym razem Kei wyczuwa je i w porę zakłada kombinezon. Po teleportacji zastaje kilkoro nowych osób w tym znanego z telewizji kaznodzieję buddyjskiego, który wszystkim tłumaczy aktualną sytuację jako przejście do nieba lub piekła. Kei zdenerwowany dominującym stanowiskiem księdza, pogmatwaną sytuacją z Kishimoto oraz zazdrosny o jej względy dla Katou ucieka do bocznego pokoju, gdzie zaczyna płakać. W uspokojeniu się pomaga mu nowa dziewczyna Sakuraoka ;) Gantz podaje szczegóły nowej misi, to dwóch obcych czerwony Ferocious i zielony Grumpy Alien, wyglądający na strażników świątyni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz